„Mój wyjazd na Maltę” – wyznania Veroniki – BELS Malta

Zobacz aktualne oferty!

Mój pierwszy wyjazd na Maltę był w 2019 roku

I wróciłam, aby to powtórzyć w 2020 roku.

Witam wszystkich, mam na imię Veronika Pillieri i jestem włoską dziewczyną z Sardynii. Dwa lata temu, miałam problem ze znalezieniem pracy, ze względu na moją ograniczona znajomość angielskiego. Postanowiłam rzucić wszystko i wyjechać na Maltę podczas miesięcy zimowych.

Teraz mam cel! Poświęcić 3 miesiące życia, aby uczyć się angielskiego i niczego więcej. Przez 12 tygodni na Malcie wszystko co robiłam to było chodzenie na kurs i nauka w domu (i robienie zadań domowych oczywiście) i praktyka z moimi nowymi znajomymi ze szkoły.

Kiedy mówiłam ludziom o moim wyjeździe na Maltę, wszyscy pytali: ale dlaczego Malta? Czy nie lepiej pojechać… BLA BLA BLA…”

Dla mnie to było zawsze oczywiste. Zobaczcie, dlaczego. Wybrałam Maltę z bardzo prostego powodu: bo to wyspa. Pomyślałam, że będzie jak moja Sardynia!”

Na Malcie zobaczę podobne rzeczy jak w moim kraju… roślinność, klimat, kolor morza… To trochę jak poczuć się w domu. Co więcej to tylko rzut kamieniem od mojego ukochanego kraju.

Wybrałam BELS, ponieważ poleciła mi tę szkołę moja znajoma – Laura, która uczyła się tam w tym czasie.

Kiedy pierwszy raz przekroczyłam próg szkoły, zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Zobaczyłam jasny i czysty budynek z przyjaznym i pełnym energii personelem

Muszę przyznać, że pierwszy tydzień był ciężki, ale dzięki pomocy nauczycieli, którzy zachęcali mnie, bym się nie poddawała, wszystko zaczęło być dużo łatwiejsze. Lekcje były interesujące ze względu na różne metody nauczania i kompetencje nauczycieli. Czas leciał i krok po kroku uczyłam się języka. Ale mi to nie wystarczyło.

Postanowiłam kontynuować moją przygodę na Malcie i przyjechałam jeszcze raz do BELS na początku 2020 roku na kolejne 3 miesiące, aby jeszcze bardziej doskonalić mój angielski. Tym razem byłam na poziomie Intermediate.

W tym czasie poznałam ludzi z całego świata, zetknęłam się z różnymi kulturami i odkryłam specjały kulinarne z całego świata. To było wspaniałe. Teraz, kiedy mój wyjazd na Maltę dobiega końca, myślę, że będzie mi tego wszystkiego brakować.

Myślę, że jestem szczęściarą, że miałam możliwość doświadczyć tego wszystkiego i polecam to wszystkim: dorosłym i dzieciom…

Dziękuje, że przeczytaliście o moim wyjeździe na Maltę, mam nadzieje, że wkrótce przeżyjecie tu własna przygodę.

Myślisz o przeżyciu własnej przygody na Malcie? Możemy pomóc!

Skontaktuj się z nami

 

Share and Enjoy !

Shares